czwartek, 18 listopada 2010

Piotrkowska bez taksówek. "Deptak" w Łodzi

Jestem za! W ogóle jestem za jednym wielkim deptakiem ciągnącym się od Mickiewicza przez Plac Wolności do Starego Rynku. Spróbujcie dziś przejść Piotrkowską na odcinku, na którym miał być "deptak", nie da się bez strachu, że coś Cię rozjedzie. Każde duże i atrakcyjne miasto ma porządny deptak, niedostępny dla samochodów, dlaczego u nas nie może tak być? Rozumiem, że to utrudnienie dla mieszkańców i restauratorów, ale z drugiej strony jaka atrakcja, dla miejscowych (również wymierne korzyści) i dla turystów? Widzę pięknie oświetlony, wyłożony ładną kostką, bezpieczny, wielki deptak, z dużą ilością zieleni i atrakcji (od knajpek zaczynająć, poprzez fontanny, ławeczki itp.).  

1 komentarz:

  1. Zgadzam się. Zauważ, że na Piotrkowskiej jak się nie usiądzie w jakimś ogródku to nie ma gdzie (chyba, że jest to coś co w założeniu miało być klombem).

    OdpowiedzUsuń