wtorek, 9 listopada 2010

Bezpieczeństwo w naszym mieście

Jak czytam takie teksty to włos mi się na głowie jeży:
Ja wiem, że tam jest niebezpiecznie, ja wiem, że "To wyjątkowo nieprzyjemna okolica. Po zmroku prawie nikt tamtędy nie chodzi, choć najodważniejsi skracają sobie czasem tędy drogę. To brudny, zabłocony skwer, obok ogródków działkowych[...] W promieniu kilkudziesięciu metrów nie pali się ani jedna latarnia - wszystkie zostały zdjęte ze słupów." Wiem, że są rejony, jeszcze straszniejsze i zastanawiam się... czy to normalne??!! naprawdę nie da się z tym nic zrobić? Czy nie wiedzą o tym władze? Policja? Przecież to praktycznie centrum miasta! Są w Łodzi miejsca (niemało), po których boi się chodzić prawie każdy mieszkaniec tego miasta. Państwo Kandydaci- nie czas zająć się naszym bezpieczeństwem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz