wtorek, 21 grudnia 2010

Wiadukt- Strykowska, Inflancka

Krew mnie zalewa jak idę wiaduktem u zbiegu ulic Strykowskiej i Inflanckiej. Śnieg nie pada już naprawdę długo, władza się zmieniła, a w tym miejscu dalej brodzi się po kolana w błocie. Gdzie jest gospodarz?! To naprawdę nie jedyne miejsce w tym mieście po prostu zapomniane przez władze. Zdaje się, że komuś płacą za to żeby utrzymywał tu porządek? Jak zwykły człowiek nie odśnieży chodnika przed posesją dostaje mandat, jak miasto nie odśnieży swojego chodnika, to śmieje się nam w nos !! Dość mam już spotkań, debat i planów. ZA ŁOPATĘ WŁADZO I DO ROBOTY!

2 komentarze:

  1. Nie pada??? Klamstwo! Od kilku godzin sypie dosc mocno, wiec prosze nie siac propagandy :P A powaznie, to nasze okolice, sa wlasnie wsrod tych, na ktore Miasto nie ma podpisanej umowy na odsniezanie... I tyle w temacie, bo nie ma co komentowac tego. www.lodzianie.org

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście brak umów to skandal, ale co tam umowy! Przecież w magistracie nie siedzą święte krowy!? sami powinni wziąć się za robotę!

    OdpowiedzUsuń