środa, 29 grudnia 2010

Sytuacja w zakresie transportu

Tyle dyskutuje się o dziurach w jezdniach, o awariach komunikacji miejskiej czy "korkach". Postanowiłem z ciekawości wrócić do raportu. Znowu pojawią się głosy o jego nieaktualności, ale myślę, że przełom lat 2006-7 nie był tak znowu dawno temu, tym bardziej jeśli chodzi o tego typu dane. Mam wrażenie, że w tym zakresie niewiele się zmieniło, a nawet jest gorzej.... o lotnisku pisałem, o dworcach, to chyba nawet szkoda czasu pisać!  Przytaczam część dotyczącą tylko Łodzi, gdyż porównywanie z innymi nie ma sensu....jesteśmy bardzo daleko za wszystkimi dużymi miastami


"Sytuacja Łodzi w zakresie transportu nie wygląda dobrze, w znacznej mierze skutkiem zaniedbań odziedziczonych z przeszłości. Choć gęstość sieci drogowej jest zadowalająca, liczba samochodów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców należy do najniższych wśród 7 badanych miast (350 wobec 436 średnio w 7 miastach). Nieco lepsza, choć również gorsza od średniej jest sytuacja w zakresie transportu publicznego. Problem dla komunikacji stanowią stosunkowo wąskie ulice, zwłaszcza w centrum miasta. Mimo centralnej lokalizacji na mapie Polski, Łódź ma również najsłabsze połączenia ze światem – zarówno pod względem bezpośrednich połączeń lotniczych, jak połączeń kolejowych z innymi miastami Polski. Sytuację ratuje w pewnym stopniu bliskość lotniska w Warszawie (nieuwzględniona w pomiarze). Przy średnim poziomie dla 7 miast równym 100, KTI w zakresie transportu w Łodzi wynosi 60."

     Lata lecą, a władzy jakby w tym mieście nie było. Trochę współczuję Pani Prezydent, bo większość zaniedbań, to zaniedbania przeszłości. Cóż, jednak wzięła na siebie  odpowiedzialność, do której nikt jej nie zmuszał, więc- do pracy! Dworce, lotnisko, komunikacja miejska czekają !! Tylko na razie nie radzimy sobie nawet z dziurami w jezdniach....
Raport na temat wielkich miast, PricewaterhouseCoopers, 2007

7 komentarzy:

  1. Mamy taka zabudowe jaka mamy, jest wasko i w centrum nic sie nie zrobi. Ja czekam tylko, az ktos pokaze ze ma, za przeproszeniem, jaja i wylaczy centrum z ruchu aut, albo bardzo ten ruch ograniczy. Wtedy komunikacja bedzie mogla w miare normalnie funkcjonowac. Co do innych miast, to na prawde u nas nie jest najgorzej z korkami. Nie mowie o Warszawie, gdzie jest dramat, ale Wroclaw czy Krakow tez za zatkane i to ponoc bardziej niz my. A za dworce odpowiada PKP, tak dla przypomnienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie powyzszy komentarz zamieszczony przez www.lodzianie.org

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, za dworce odpowiada PKP za lotnisko Ktoś inny za torowisko jeszcze Ktoś inny. To znaczy, że co należy uwzględniać w raporcie wg Ciebie? NIC? Przecież ten raport dotyczy CAŁEGO MIASTA, A NIE URZĘDU czy PKP czy Lotniska! Wolałbyś żeby tu nie było dworca, lotniska?? Wtedy nikt by ich w raportach nie umieszczał! Ja tego sam nie wymyślam i myślę, że jakieś kryteria wziąć pod uwagę należy w opracowaniu takiego raportu. Źle zrobiłem, że nie przytoczyłem jednak całego raportu, wtedy wiedziałbyś czemu jesteśmy na końcu. Zdaje się, że we Wrocławiu, czy Krakowie uliczki też są wąskie, ale nikt nie wpada na pomysł dalszego ich zwężania (jak u nas na Piotrkowskiej, czy Kilińskiego) Raport dotyczy takich, a nie innych rzeczy! Może zaczniesz pisać swoje raporty, które będą korzystniejsze dla Łodzi...bo nie będą uwzględniały... wszystkiego? według tego (może nie obiektywnego) jesteśmy na szarym końcu. Podobnie według tego z Przekroju z roku 2010...patrz notka wyżej

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ja tylko mowie, kto za co odpowiada. Ja wiem, ze na taki raport sklada sie calosztalt. Ale skoro przykladowo PKP odpowiada ze dworce, to poza lobbowaniem, wladze kazdego miasta nie moga nic zrobic. Co do pisania raportow, to mimo wszystko nie posiadam takiej wiedzy. Moge pisac co sie dzieje, a raporty zostawmy specjalistom. Ja wole porownywac sytuacje z poziomu wiedzy mieszkanca, a nie jakies wskazniki, choc wiadomo, ze takie raporty sa wazne, bo jednak pokazuja pewne tendencje. Co do lotniska to zobacz ile od Panstwa dostaja inne lotniska a ile nasze... Dlatego mimo wszystko szacun, ze gmina i marszalkowo daja duze pieniadze na jego rozwoj, A zwezone przytoczone ulice? Bardzo dobrze! Jak wygladal "chodnik" na Kilinskiego przed remontem? Strach bylo chodzic. Kilinskiego powinna byc wykacznie dla MPK lub moj inny pomysl - przesuniecie torow do jednego brzegu ulicy, a obok auta jadace droga jednokierunkowa. Piotrkowska? Bardzo dobrze, bo teraz jadac na trasie ŁTR sie tam jedzie a nie stoi, oczywiscie jesli jakis idiota z auta nie ma w nosie wydzielonego torowiska. www.lodzianie.org

    OdpowiedzUsuń
  5. To dlaczego nasze lotnisko dostaje tak mało? Znasz odpowiedź?

    OdpowiedzUsuń
  6. I przepraszam za nieco emocjonalny ton, ale niekiedy ręce mi opadają jak patrzę na "rankingi" (pal licho nawet ich obiektywność). Denerwuję się, że znowu gdzieś daleko, a powinno być dobrze... tzn, chciałbym żeby było...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jasne, że PKP to PKP, ale żeby choć tworzono dobre warunki, rozwoju transportu w Łodzi...(nie tylko PKP, ale w ogóle-choćby też lotniska) to już w części zadanie miasta...

    OdpowiedzUsuń