sobota, 16 października 2010

Zaczynamy

Łódź nie będzie Stolicą Kultury w 2016 roku ! Mam propozycję - zostańmy taką stolicą wcześniej! Przecież nie musimy nią być oficjalnie. Będę się cieszył jeśli ambitni mieszkańcy Łodzi sami uznają to miasto za stolicę kultury. Zacznijmy może od czystych chodników, krawężników, ulic (o tym żeby one były równe, połatane nie śmiem na razie marzyć). Uprzątnijmy z nich psie gówna (przepraszam za dosadny język, ale takiego właśnie zamierzam używać jeśli coś mnie irytuje), przystrzyżmy trawniki, powyrywajmy chwasty z klombów....Stolica kultury wita turystów takimi dworcami (Widzew, Chojny, Fabryczny, Żabieniec, Kaliski...itd)?? Takimi budynkami dookoła nich?? Toż nawet pies z kulawą nogą jak to zobaczy to ucieknie...Władze tego miasta udają, że tego nie widzą? Myślą, że rozdadzą kilka gadżetów, krzykną kilka haseł i już!? Wystarczy żeby być stolicą kultury? To, że po tą kulturę jedziemy ze straszliwie wyglądającego dworca, spóźnionym autobusem po dziurawej zakorkowanej ulicy to, że idziemy po nią po brudnym zasranym nierównym chodniku, to nic? Zacznijmy może od początku jak ktoś powiedział, kultura to najpierw czyste gacie na tyłku. A Oni niech Nas przestaną mamić, bo chyba już większość widzi, że staczamy się po równi pochyłej! Nadzieja jednak umiera ostatnia. Chciałbym, żeby ten Blog, mimo, że teraz krytyczny (choć naprawdę tego nie chcę!- wolałbym tu piać z zachwytu nad moim ukochanym miastem) pokaże, że jednak jest nadzieja... czasem mam wrażenie, że wystarczy naprawdę niewiele żeby było lepiej, odrobina oleju w głowie u rządzących!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz