piątek, 22 października 2010

Łódzki Tramwaj Regionalny.

 Miało być super szybko i super nowocześnie, a jest prawie jak było. Prawie bo rzeczywiście niektóre składy są znacznie nowocześniejsze i wyglądają zdecydowanie lepiej. Tylko, że jeżdżą WOLNIEJ niż kiedyś. Staliście na przystankach na al. Kościuszki i Zachodniej? Według mnie jest ciasno i tłoczno, a w środku dnia trzeba się  przepychać, tak przy wsiadaniu jak i wysiadaniu. Przystanki są po prostu za krótkie i za wąskie. Poza tym ustawiono je za skrzyżowaniami przez co tramwaj, który ma zielone światło na skrzyżowaniu nie może na nie wjechać kiedy inny tramwaj stoi na przystanku. Ludzi oczywiście też nie wypuści... Gdyby działał obszarowy system sterowania ruchem, gdyby po trasie jeździły same super szybkie tramwaje, gdyby cała trasa była do nich przystosowana itd, to może miałoby to sens. Tak po prostu nie ma, a koszt przedsięwzięcia można sobie sprawdzić w internecie. Na argument, że to nie wina władz Łodzi, bo w projekcie uczestniczą też inne miasta  odpowiadam- może następnym razem wypadałoby lepiej przemyśleć taką inwestycję? Nie wierzę, że jest to niewykonalne i to nawet jeśli wymaga współpracy kilku miast, tak jak w tym wypadku.

1 komentarz:

  1. Tramwaj linii 11 miał pełnić funkcję tramwaju regionalnego. Tymczasem bez żadnych nakładów finansowych i remontów paraliżujących miasto tramwajem regionalnym jest linia 46.

    OdpowiedzUsuń