Ciekawe czy ostatnie zmiany kadrowe w łódzkich urzędach coś dadzą? Zastanawiają osoby z "zewnątrz" (spoza Łodzi m.in. z Poznania i Krakowa) ... i brak konkursów... Trochę ręce opadają. Czyżby znowu bezmyślne obsadzanie stołków "swoimi"? Oby nie w myśl znanych w Łodzi zasad "mierny, ale wierny" i TKM link1 link2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz