Żeby wsiąść do autobusu trzeba przebrnąć przez brudna, głęboką zaspę.
Wysiadając wpada się w zaspę sięgającą uda.
Przejście dla pieszych. Udało mi się wskoczyć (dosłownie) na jezdnie. Osoby starsze czy mniej sprawne (o niepełnosprawnych nie wspomnę) lepiej niech siedzą w domu... To nie jest kraj dla starych ludzi, niepełnosprawnych i całego szeregu innych, nieprzystosowanych do brodzenia po kolana w śniegu, czy przeskakiwania nad zaspami. Wszystkie zdjęcia nie zostały wbrew pozorom zrobione na dalekiej Syberii, to okolice Strykowskiej i Wycieczkowej w Łodzi. Codziennie tamtędy chodzę i codziennie mam nadzieję, że coś się zmieni. Może trzeba zacząć doceniać tą darmową gimnastykę?
Oj tam, oj tam! Zamiast zrzedzic, lopata w lape i dac przyklad wladzy, szczegolnie imiennikowi autora tego bloga ;> A nie jak ta wyborcza, ktora swego czasu sie skompromitowala (robi to juz notorycznie), tym ze przez tydzien lezal martwy wegorz kolo Centralu 2 i zamiast go sprzatnac, to tylko o tym pisali ;) www.lodzianie.org
OdpowiedzUsuńJa swoją część chodnika odśnieżam. Tobie też by się przydało coś dla miasta zrobić ;)
OdpowiedzUsuńA tego węgorza, to rzeczywiście mogłeś Pan sprzątnąć
OdpowiedzUsuń